Wylewacie tłuszcz po smażeniu bekonu? Zdziwicie się, do czego może się przydać

Smażony bekon często spożywany jest jako dodatek do grzanek czy jajecznicy. Cenimy go za wyjątkowy smak i chrupkość.

Jednak bekon jest bardzo tłusty i w czasie smażenia wytapia się tłuszcz. Żeby choć trochę ograniczyć kaloryczność naszego dania, często ten właśnie tłuszcz wylewamy, a kawałki bekonu osuszamy na papierowym ręczniku.

Nie jest to jednak najlepszy pomysł. Lepiej bowiem tłuszcz po smażeniu bekonu zlać na przykład do słoika i wykorzystać do przygotowania innych dań.

Na takim tłuszczu możemy usmażyć jajecznicę, czy podsmażyć ziemniaki. Zyskają wtedy głębszy aromat.

Tłuszcz po smażeniu bekonu może też służyć jako tak zwana „omasta” czyli do polewania gotowanych warzyw (kalafior, brukselka), ziemniaków czy kasz.

Ponadto wytopionym z bekonu tłuszczem możemy podlewać pieczeń (zamiast owijać w plasterki boczku), dzięki czemu będzie bardziej soczysta.

Warto zatem zlać taki tłuszcz, wykorzystać do innych posiłków i nie marnować żywności.

Zobacz też: Grillujecie w ogrodzie? Przygotujcie ten sok! Dzięki niemu mięso będzie lepsze.